Aktualności

24.01.2022 | Wyświetleń: 704

MŁODZIK: Skuteczni po raz kolejny!

Drużyna Młodzika MMKS-u Podhale Nowy Targ odniosła kolejne zwycięstwo w lidze. Po niezwykle wyrównanej walce, w niedzielę 23 stycznia nasi wygrali z UKH Unią Oświęcim 5:4.

Pierwsza tercja to była zacięta gra, w której jako pierwsi wykazali się rywale. Trafiając w 5:53 otworzyli wynik spotkania, ale szybko ich radość - bo po zaledwie 14 sekundach - przerwał Adrian Piątek z MMKS Podhale Nowy Targ. Precyzyjną, solową akcję zamknął trafieniem. Dziewięć minut później z samotną akcją wyszedł także Patryk Zubek i podwyższył tym samym wynik na 2:1. Wydawało się, że wynik zostanie już utrzymany, ale 6 sekund przed końcem tercji do wyrównania doprowadził Radosław Kot z Unii. W drugiej tercji budowanie przewagi miało rozpocząć się więc od nowa.

Pierwsze 8 minut nie przyniosło żadnej sytuacji wykończonej bramką, a gdy ten czas upłynął, wkroczyli Filip Kopytko i Patryk Zubek. Kopytko wykorzystał podanie Zubka i zmienił wynik na 3:2. W tej tercji Filip stworzył jeszcze jedną akcję, która dała bramkę naszej drużynie. Tym jednak razem asystował mu Kamil Gach. Tercja druga należała więc bez wątpienia do graczy trenera Marcela Skokana, którzy zdobyli dwubramkową przewagę. 

Rywale nie powiedzieli jednak jeszcze ostatniego słowa i w 48 minucie przybliżyli się do wyniku "Szarotek", ale kilkadziesiąt sekund później Filip Kopytko po podaniu Patryka Zubka, punktował ponownie, co dawało 5:3 w 48 minucie. Gra była naprawdę zacięta i rywale nie odpuszczali. Na 7 minut przed końcem zbliżyli się ponownie i podnieśli wynik na 5:4, ale ten zryw okazał się ostatnim w tym spotkaniu, które ostatecznie zakończyło się wygraną "Szarotek" 5:4 (2:2, 2:0, 1:2). Brawo!

Mecz oceniam neutralnie, bo to było ważne zwycięstwo. Gra zespołu nie była zła, ale skuteczność i wykorzystanie szans była bardzo zła! W meczu graliśmy 80 procent na bramkę przeciwnika, a pod koniec meczu wciąż martwiliśmy się o wygraną... Cieszę się, że niektórzy zawodnicy, którzy byli chorzy przez długi czas, wrócili do nas pod koniec sezonu. Stworzy to zdrową rywalizację w składzie. Gra w meczu nie będzie już taka oczywista. Zagrają w nim tylko ci, którzy na to zasługują. Zespół i rodzice muszą sobie zdać z tego sprawę. - skomentował mecz trener Skokan.

SKŁAD:
Brynczka (B) - Węglarczyk, Błach, Antolak, Żółtek, Piątek - Stanek, Gach, Kopytko, Zubek, Maksimenko - Rusnak, Kowalski, Bryniarski, Sroka, Kaleta 

TRENER:
Marcel Skokan

 

Powrót