Aktualności

23.01.2022 | Wyświetleń: 624

ŻAK STARSZY: Powtórka z rozrywki!

Po wtorkowym zwycięstwie z Cracovią 10:1, podczas sobotniego, ponownego starcia z tym zespołem można było odnieść wrażenie swoistego deja vu. Przyczynił się do niego bez wątpienia wynik. Podhale ponownie triumfowało w najlepszym stylu i wygrało 9-bramkową przewagą.

Spotkanie, do którego doszło w Miejskiej Hali Lodowej w Nowym Targu, w pierwszej fazie gry było dość wyrównane. Wynik otworzył w 2:58 grający w barwach Podhala Piotr Warzycki. Dalsze próby zespołu prowadzonego przez trenera Grzegorza Brejtę na podwyższenie wyniku nie przynosiły rezultatu. W 6 minucie do głosu doszli natomiast rywale, którzy wyrównali przez co tercja pierwsza zamknęła się wynikiem 1:1.

Gra, a w zasadzie zespół MMKS-u Podhale Nowy Targ, rozkręcił się dopiero w tercji drugiej. Wówczas "Szarotki" zaprezentowały poziom, do którego zdołały nas już przyzwyczaić. I tak też w 22 minucie punktował Stanisław Michalski, 3 minuty później Maks Rusnak, w 30 minucie Wiktor Klimczak, a w 31 Gabryś Wsół. Szarża zespołu miała trwać jednak dalej. Niecałe 60 sekund po bramce Gabrysia, wykazał się Karol Kalata, następnie znowu do akcji wkroczył Wsół i zmienił wynik na 7:1. Swoje do powiedzenia miał jednak jeszcze Maks Rusnak, który świetnie wykazał się w 34 i 37 minucie, czym podwyższył wynik o kolejne dwa trafienia. Wisienką na torcie w tercji, a jak się później okazało w całym spotkaniu, była bramka Maksa Zaręby, który ustalił nią wynik na 10:1 (1:1, 9:0, 0:0). 

Tercja trzecia nie przyniosła już żadnych trafień, ale na zespoły zostało nałożonych za to łącznie 6 kar.

Drugi mecz z rzędu z Cracovią za nami. Wygraliśmy podobnie jak we wtorek wynikiem 10:1. Ciężko jest zmotywować drużynę, która 4 dni wcześniej wygrała z tym samym przeciwnikiem 10:1. - podsumował krótko trener Brejta. 

Gratulujemy kolejnego, świetnego występu!


 

Powrót