Aktualności

08.03.2021 | Wyświetleń: 691
PLHK: Co za emocje!
Drugi mecz wyjazdowy tego weekendu pokierował "Szarotki" MMKS Podhale Nowy Targ do katowickiego Janowa. Tam nasze zawodniczki zagrały z Kojotkami Naprzód. Mecz zakończył się zwycięstwem Kojotek, ale potyczka była zacięta i przyniosła iście piłkarski wynik - 1:0.
Na trafienie przyszło nam czekać równo pół meczu. W trzydziestej minucie rywalki zdołały umieścić krążek w bramce dziewczyn z Podhala. Po tej akcji w "Szarotkach" nie zgasła wola walki. Dziewczyny robiły co w ich mocy, by wyrównać wynik, ale ani w tej tercji, ani w ostatniej, szczęście im nie przyświeciło. quadyFajne, zacięte i emocjonujące spotkanie – mówi trener Zbigniew Podlipni. – Grałem na trzy piątki, żeby rozegrać dobry mecz. Taki był i nie mam nic do zarzucenia dziewczętom, oprócz tego, że nie strzelają bramek. Mieliśmy, jak w każdym meczu, sporo okazji, by posłać krążek do bramki. Jak się nie strzela, to trudno marzyć o wygranej. Trzy minuty przed końcem wycofałem bramkarkę, ale zabrakło szczęścia by umieścić krążek w siatce.
Kojotki Naprzód Janów - MMKS Podhale Nowy Targ 1:0 (0:0, 1:0, 0:0)
MMKS Podhale: Furtak (Jordan) – Grzybek, Czaja, Mroszczak, Szopińska, Leśniowska – Wielkiewicz, Nosal, Bukowska, Leśnicka, Podlipni - A. Gacek, Zamarlik, Węgrzyniak, Maciaszek, Szlachtowska - K. Gacek, Rokicka, Fryźlewicz, Maciaszek.
Trenerzy: Zbigniew Podlipni i Gabriel Samolej.
fot. sportowepdhale.pl