Aktualności

11.01.2021 | Wyświetleń: 618

PLHK: Gdyby nie szarża rywalek w tercji trzeciej...

W niedzielę 10 stycznia zawodniczki MMKS Podhale Nowy Targ rozegrały zaległe spotkanie z drużyną KC Cracovia 1906. Była determinacja, dobra gra, ale niewykorzystane sytuacji się zemściły.

Mecz zaczęły dziewczyny z Podhala. Anna Podlipni po akcji z Renatą Bukowską punktowała już w 4 minucie. Rywalki zdołały odpowiedzieć "Szarotkom" tym samym niespełna 4 minuty później, ale na tym zdobycze bramkowe się już w pierwszej tercji zakończyły. 

Druga tercja przyniosła brak bramek, za to w ostatniej zawodniczki z Krakowa przypuściły szarżę, której efektem były 3 bramki. Trzecią z nich Cracovia ustrzeliła w ostatniej minucie spotkania. Stan konta MMKS Podhale Nowy Targ o jedną bramkę wzbogaciła w tej tercji Agata Leśniowska, która oddała ładny i celny strzał w 57 minucie.

Przez ostatni tydzień trenowaliśmy różne momenty meczowe. Na tych elementach się dzisiaj skupialiśmy w meczu. Mieliśmy dużo sytuacji bramkowych.  Nie skupiam się na wyniku, lecz na aspekcie naszej gry obronnej i kontratakach. Kilka było fajnie  wyprowadzonych kontrataków. Oczywiście z wyniku nie jestem zadowolony, ale gry tak. Są już  zalążki  gry takiej o jaką nam chodzi – podsumował trener MMKS, Zbigniew Podlipni.  

MMKS Podhale Nowy Targ –  Cracovia 2:4  (1:1, 0:0, 1:3)
1:0 Podlipni – Bukowska (4:29)
1:1 Isztok – Niechwiej (7:25)
1:2 Szeląg – Isztok (45:14)
1:3 Solarz – Baran (53:01)
2:3 Leśniowska (57:41 w przewadze)
2:4 Szeląg – Solorz (59:09)



SKŁAD: Furtak –  Wielkiewicz, Nosal, Leśnicka, Podlipni. Bukowska – Grzybek, Czaja, Mroszczak, Szopińska, Leśniowska – Paprocka Maciaś, Zamarlik, Węgrzyniak, A. Gacek, Szlachtowska –  K. Gacek, Fryźlewicz.  Trenerzy:  Zbigniew Podlipni i Gabriel Samolej.

30 stycznia kolejny mecz. Wówczas w Nowym Targu dziewczyny zagrają z Janowem.

fot. główne: Andrzej Pabian / sportowepodhale.pl 
 

Powrót