Aktualności

31.08.2018 | Wyświetleń: 1967

Czy MMKS gra do jednej bramki?

Czy naprawdę krytyka, jaką obdarza nas Pan Andrzej Słowakiewicz jest dobra dla naszego Stowarzyszenia?

Nie potrafię się zgodzić z wypowiedzią Pana Andrzeja Słowakiewicza, który niestety po raz kolejny usiłuje zdeformować prawdę. Zwykle wypowiadam się niechętnie na łamach prasy, jednak tym razem pragnę odnieść się do jednostronnej krytyki, jaką obdarzył nas Pan Andrzej i przedstawić jak naprawdę wygląda sytuacja w MMKSie.
Oburzenie ze strony Pana A. Słowakiewicza może wynikać tylko z niewystarczającej wiedzy na temat Ligi Karpackiej i przepisów, na podstawie których ta liga się odbywa. Otóż zawodnicy, którzy mogą występować, to roczniki 2000-2002. Na czas organizacji Turnieju MMKS miał do dyspozycji ośmiu takich zawodników. Dodatkowo istniała możliwość wystawienia jeszcze graczy z rocznika 2003, z której to możliwości skorzystaliśmy mając siedmiu takich graczy Ponadto, po negocjacjach jednorazowo nasz skład mogło zasilić trzech zawodników z rocznika 2004. Tę ewentualność także wykorzystaliśmy. Jednak wystawienie tak młodych zawodników wiąże się z otrzymaniem na to zgody Pana Petera Klocianki, rodziców, trenera, lekarza oraz mojej – Prezesa Klubu MMKS Podhale Nowy Targ, którzy tym samym biorą odpowiedzialność za ewentualne kontuzje, czy wypadki tychże graczy podczas turnieju.
Uważam, że różnica wieku pomiędzy zawodnikami, licząca trzy, a nawet cztery lata jest w tym wypadku zbyt wielka, czego najwyraźniej Pan Andrzej również nie przemyślał. Aspiracje sportowe nie powinny wybiegać  ponad bezpieczeństwo graczy, którzy są jeszcze dziećmi. Uczestnictwo w meczu samo w sobie jest już sporym doświadczeniem dla młodszego zawodnika, nawet jeśli nie otrzymał tak dużo lodu jak jego starsi koledzy.
Do wystawienia pełnego składu konieczne było porozumienie z Unią. Czy faktycznie powinniśmy się zamykać we własnym podwórku? Tym bardziej, że Liga Karpacka, to Turniej  międzynarodowy, w którym jako jedna z dwóch drużyn reprezentujemy Polskę.
Jeżeli chodzi o kulisy możliwości przystąpienia naszego Klubu do Ligi Karpackiej, to wypowiedź Pana Andrzeja zakrawa o pomówienie. Faktem jest, iż w roku 2015 Pan A.  Słowakiewicz kontaktował się w tej sprawie z Peterem Klocianką – osobą odpowiedzialną za przyłączenie do LK, ale na tamtą chwilę liga była już „pełna”. Rok później Pan Andrzej dostał odmowę, po czym ja, jako prezes, wystosowałem tę samą prośbę i tym razem się udało. Korespondencje prowadziliśmy z Peterem od kwietnia zeszłego roku i przyznam, że sprostanie wytycznym nie było łatwe. Jednak kto jak nie my – Klub z takimi tradycjami – mógłby temu sprostać? Współpraca powiodła się, ale wymagania istnieją nadal i potrzeba dużego zaangażowania, aby te możliwości zachować.
 
Liga Karpacka potrzebuje odpowiednich Partnerów, jakimi staliśmy się w oczach jej założycieli od zeszłego sezonu. Cieszy nas fakt, iż mamy możliwość występowania i konkurowania w międzynarodowym hokeju na wysokim poziomie. W żaden inny sposób nie podniesiemy swoich umiejętności, jak tylko dużą ilością meczy z tego typu rywalami. Dzięki udanej organizacji dostaliśmy możliwość zorganizowania drugiego z kolei turnieju, tym razem U15, na przełomie świątecznym lub w lutym. Jest to podwójna motywacja napędzająca do ciężkiej pracy, zważywszy na to, iż bardziej doceniają nas osoby z zewnątrz, niż z własnego środowiska.
W zamian za starania otrzymuję „garść kamieni wrzucanych do naszej łodzi”, tylko pytanie brzmi: „Po co?”. Jaki to ma sens? Czy osoby będące członkami naszego Stowarzyszenia, które stale krytykują WŁASNY klub na łamach prasy, są nam potrzebne? Jeśli ktokolwiek wie jak lepiej to wszystko organizować, dlaczego po prostu nie przyjdzie i nie pomoże? Jakim sposobem 95% członków Stowarzyszenia nie jest zaangażowanych w życie Klubu? Klubu z takimi tradycjami!
Łatwo jest wymagać od innych i poddawać ich krytyce. Znacznie trudniej zrobić coś od siebie, o czym najlepiej świadczy fakt, iż wielu członków MMKS Podhale Nowy Targ nie ma nawet opłaconych składek członkowskich. Cóż, każdy odpowiada za siebie.
Wielokrotnie rozpytywałem i zachęcałem osoby mi znane, związane z hokejem, do przystąpienia do Zarządu Klubu, lecz na obecną chwilę postanowił pomóc tylko Janusz Mizera. Pytałem również kontrkandydata – Pana Andrzeja Słowakiewicza, czy czasem nie chciałby się podzielić swoją wiedzą i fantastycznymi pomysłami, ale w odpowiedzi otrzymałem zapewnienie, że woli patrzeć z  boku jak nieudolnie sobie radzimy.
Na chwilę obecną posiadamy ośmioosobową wykwalifikowaną kadrę trenerską, w której znajdują się:
Koordynator – Peter Bochunicky, Robert Furca, Rafał Sroka, Rober Szopiński, Marek Rączka Tatiana Tichanova, pierwszy bramkarz Przemysław Odrobny, któremu będzie pomagał Gabriel Samolej i trzech trenerów pomocniczych. 
Mamy możliwość występowania w rozgrywkach młodzieżowej Ligi Polskiej, 2 Ligi Słowackiej, turniejach Ligi Karpackiej (w rocznikach od 2000 do 2006) oraz brania udziału w turniejach organizowanych zarówno u nas, jak i za granicą. Daje nam to ogromne możliwości ogrania i podniesienia umiejętności sportowych. Jest wiele kwestii, którymi powinniśmy się podzielić. Faktycznie, do tej pory działaliśmy bez widocznej promocji medialnej, w tej kwestii zgodzę się z Panem Andrzejem, ale do chwili obecnej sądziłem, iż będziemy doceniani za czyny, a nie za słowa. Cóż, przeliczyłem się.
Jest ogrom pracy, którą chętnie się podzielę, więc osoby chętne, posiadające możliwości i pomysły zapraszam do współpracy. Przypominam tym samym, iż praca w Zarządzie jest pracą nieodpłatną.
Ale jak mówi definicja Stowarzyszenia – jest to zrzeszenie o charakterze niezarobkowym, osób mających wspólne zainteresowania i wspólne cele.
 
Prezes MMKS Podhale Nowy Targ
Zdzisław Zaręba.
 

Powrót