W trakcie pierwszego dnia zmagań nasi zawodnicy zagrali z liderem tabeli, czyli UKS Niedźwiadkami MOSiR Sanok. Sanoczanie wystąpili w najmocniejszym składzie, co biorąc pod uwagę osłabiony skład Podhala, od samego początku stawiało rywali w roli faworytów tego meczu. Mimo to "Szarotki" dzielnie stawiały opór "Niedźwiadkom" i pierwsza tercja przyniosła tylko 2 bramki w wydaniu zespołu z Sanoka. Druga tercja  to natomiast świetna akcja Jakuba i Kacpra Malasińskich oraz Dominika Szlembarskiego zakończona celnym strzałem. Mieliśmy więc 2:1 i brak odpowiedzi rywali w tej tercji. Nadzieje w szeregach zespołu na wyrównanie rosły i do trzeciej tercji gracze Podhala przystąpili w pełni zmobilizowani i gotowi do walki. Sanoczanie odnotowali jednak spore przebudzenie i dwie bramki jakie padły w tej tercji, były właśnie ich autorstwa. Mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla Niedźwiadków Sanok. 

 

SKŁAD: Polak – Wikar, Nykaza, Plewa, Worwa, Jarczyk – Szlembarski, Słowakiewicz, T. Kapica, J. Malasiński, Kwak – Danel, Maciaszek, Siuty, Sokół, K. Malasiński. Trener Ryszard Kaczmarczyk.

 

Nazajutrz, czyli w sobotę 7 marca Podhale starło się z Unią Oświęcim. Mecz zaczął się doskonale dla podopiecznych Ryszarda Kaczmarczyka, dla których już w 22 sekundzie pierwszą bramkę zdobył Tobiasz Kapica! Na tym jednak "Szarotki" nie poprzestały i ponownie dzięki akcji Kapicy i Kacpra Malasińskiego na konto naszej drużyny wpadła kolejna bramka. Dopełnieniem udanej tercji pierwszej była bramka Jakuba Malasińskiego z 13 minuty. Do drugiej tercji nasi przystąpili więc ze sporą przewagą. Komfortowa sytuacja pozwoliła im na spokojniejszą grę, która w tej części gry mocno wyhamowała i zakończyła się bezbramkowo. W tercji trzeciej zrobiło się zdecydowanie bardziej gorąco. Zawodnicy UKH Unia Oświęcim spięli się bardzo mocno i to oni przejęli inicjatywę w grze, co potwierdzili dwoma, celnymi strzałami. W 50 minucie było więc 2:3 dla "Szarotek", ale wszystko jeszcze mogło się zmienić. Gracze Podhala zachowali jednak zimną krew i zdołali utrzymać wynik. 

 

SKŁAD: Polak – Wikar, Nykaza, Plewa, Worwa, Jarczyk – Szlembarski, Słowakiewicz, T. Kapica, J. Malasiński, Kwak – Danel, Maciaszek, Siuty, Sokół, K. Malasiński. Trener Ryszard Kaczmarczyk.

 

Trzeci mecz turnieju to trudna gra z MKS Cracovią Kraków. W trakcie tego meczu trener Kaczmarczyk miał do dyspozycji tylko 13 zawodników pola. To osłabienie dało się nam we znaki. Już w pierwszej tercji padły trzy bramki, których autorem był Kiryl Yastrabau. Był to wyraźny sygnałem, że jak coś się nie zmieni w naszej grze, to wynik będzie mógł być bardzo dotkliwy. Passa Krakowa trwała także w tercji drugiej, ale ich kolejne dwie bramki w końcu przełamał Jakub Malasiński. Od 34 minuty gra zwolniła i rywale nie byli już tak skuteczni. Przeniosło się to także na tercję trzecią. Wówczas za sprawą Błażeja Plewy z MMKS Podhale Nowy Targ padła tylko jedna bramka. Mecz zakończył się wynikiem 5:2 dla Krakowa.

 

SKŁAD: Polak – Wikar, Nykaza, Plewa, Worwa, Jarczyk – Szlembarski, Kwak, Danel, T. Kapica, J. Malasiński -  Maciaszek, Siuty, Sokół. Trener Ryszard Kaczmarczyk.

 

Po trzecim turnieju eliminacyjnym "Szartoki" plasują się w tabeli na miejscu 3. Przed naszym zespołem kilka dni na regenerację i już w piątek rozpocznie się rywalizacji w 4 turnieju do finału CLJ. Tym razem rozgrywki odbędą się w Nowym Targu.