Aktualności

23.12.2019 | Wyświetleń: 966

PLHK: Weekend pełen emocji

Kiedy dla jednych miniony weekend był czasem intensywnych przygotowań do nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, tak dla naszych zawodniczek MMKS Podhale Nowy Targ był to intensywny weekend rozgrywek w lidze PLHK. Dwa dnia, dwa zacięte mecze. Mimo wielkiej zawziętości "Szarotek", musiały one jednak uznać podczas obu wyjazdów wyższość przeciwniczek.

Niech żałuje ten kto nie wybrał się w sobotę 21 grudnia na lodowisko przy Siedleckiego. Szarotki rozegrały kolejny mecz, tym razem na wyjeździe z Krakowiankami.

Po 10 minutach pierwszej tercji wydawało się, że jest już po meczu. Cracovii udało się strzelić 3 szybkie bramki co mocno osłabiło morale dziewczyn z Nowego Targu. 2 minuty później udało się strzelić kontaktowego gola, po indywidualnej akcji Klaudii Wielkiewicz. Druga i trzecia tercja tego meczu były najbardziej emocjonujące. W połowie meczu wynik na tablicy wskazywał 4:3 dla miejscowych. Było dużo walki o krążek i na bandach. Widać było, że dziewczyny są w gazie i chcą doprowadzić do wyrównania. W 45 minucie Wielkiewicz, która w tym meczu była bardzo skuteczna, dołożyła do swojego konta 3 gola, zdobywając dziś hat tricka. Niestety końcówka meczu należała do miejscowych i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 8:4 dla Cracovii.

Wynik 8:4 
Bramki dla Podhala: Wielkiewicz 3, Leśniowska 


Skład: Furtak; Jarkiewicz-Mucha-Wielkiewicz-Podlipni-Bukowska; Grzybek-Czaja-Leśniowska-Pierwoła-Szopińska; Zamarlik-Gacek-Mroszczak;

Wypowiedź trenera: "Mecz dobry w naszym wykonaniu, dawno nie udało nam się zdobyć 3 bramek, a to jeszcze w meczu z Cracovią, która jest lepszą drużyną od nas. Jutro czeka nas kolejny mecz, tym razem na wyjeździe z Jastrzębiem".
Najlepsza zawodniczka Klaudia Wielkiewicz

POJEDYNEK Z JASTRZĘBIEM
Nazajutrz „Szarotki” miały rozegrać ostatni mecz sezonu zasadniczego. Rywalkami w tym starciu miał być zespół z Jastrzębia. 
To był dobry mecz, ale kolejny raz objawiła się niemoc strzelecka dziewczyn. Jastrzębie dobrze się broniło, co nie znaczyło, że okazji do strzałów nie było. Były... Ale ciężko było trafić do bramki. Pierwsze 10 minut to oblężenie bramki Jastrzębia, wystarczyło trafić i ustawić sobie mecz. Niestety to miejscowe skontrowały w 15 minucie i mieliśmy 1:0. Wynik utrzymywał się do 55 minuty, kiedy to drużyna Podhala postawiła wszystko na jedną kartę i nadziała się na zabójczą kontrę. Szanse jeszcze były, ale za brakło celności.

Wynik: 2;0 dla Jastrzębia
Skład:
Furtak; Jarkiewicz-Mucha-Florek-Leśnicka-Podlipni; Zamarlik-Grzybek-Leśniowska-Pierwoła-Szopińska;Gacek-Mroszczak

Wypowiedź trenera: „Nie można wygrać meczu, jeśli nie zdobywa się bramek. Od pierwszego gwizdka ruszyliśmy do przodu. Przez 10 minut trwało oblężenie bramki gospodyń, ale skuteczność, zresztą od początku sezonu woła o pomstę do nieba. Okazji mieliśmy multum. Długo utrzymywał się wynik 1:0, mieliśmy ciśnienie na wyrównująca bramkę i rywalki skontrowały nas. Wyszły dwa na jeden i było po meczu. Nawet po tej bramce mieliśmy świetne okazję, ale zabrakło wykończenia. Mam nadzieję, że powtórzy się poprzedni sezon, że słabym starym rokiem, a świetnym nowym".

Następna cześć sezonu dopiero po nowym roku. 

 

Powrót